Jaki będzie wynik gry o tron w Stanach Zjednoczonych wciąż - oficjalnie - jeszcze nie wiemy.
Prezydent Obama wcale nie zachowuje się jak władca któremu wymykają się z rąk narzędzia władzy: po twarzy, łagodnie mówiąc, dostaje właśnie od niego tak Netanjahu jak i Putin. Netanjahu w ONZ, Putin nowymi sankcjami.
Są to dwaj główni przeciwnicy dominacji Stanów na świecie. Niemcy wypadły ostatnio z tej ligi ze względu na przytłaczające Merkel problemy wewnętrzne (dziwnym sposobem sprowadziła je sama na siebie, i tylko na siebie).
Ale do światowej polityki włącza się już prezydent elekt Trump i odżywa stara narracja o tym, że głównym zagrożeniem dla świata jest terroryzm arabski. A dla USA - Chiny.
Dalibóg - tzw. terroryzm arabski jest zagrożeniem serio, ale dla małego Izraela, a Chiny jak były kolosem na glinianych nogach za dawnej propagandy - tak są całkiem realnie i dzisiaj.
Podejrzewać więc można, że Trump jako formalny szef Pierwszego Mocarstwa nagle sprowadzi je - to Mocarstwo! - do roli służebnej wobec propagandy Rosji, państwa całkiem teoretycznego, którego struktury w ogóle już przecież nie funkcjonują, a istnienie sprowadza się do trzech miast: Moskwy, Petersburga i jakiegoś trzeciego (zapomniałam jakie tu się wymienia, i tak to nieistotne skoro zimą to minus 60, a latem to bulbiący spod ziemi metan).
Załóżmy na chwilę, że Trumpowi wiedzie się, och wiedzie! I zaczyna zwalczać razem z Putinem islamistów-terrorystów na świecie całym, a zwłaszcza pod budynkami rządowymi poszczególnch państw. Załóżmy. Ciekawe więc jaka taksa będzie za "ochronę i przeciwdziałanie". Zapewne najpierw hołd lenny, rzucone sztandary, ustawy i te rzeczy, a potem dary na licznych wozach...
No dobrze. Spokojnie. Bo oto:
1. "Odkąd ceny ropy naftowej zaczęły spadać w czerwcu 2014 roku, Rosja spadła z szóstego na czternaste miejsce w globalnym rankingu gospodarczym Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jej PKB spadło z 2,1 biliona dolarów do 1,1 biliona, co stanowi zaledwie 6 proc. PKB Stanów Zjednoczonych (zaś rosyjskie wydatki na obronę to 8 proc. budżetu obronnego USA)." - jak pisze Anders Slund.
Ponadto pamiętajmy, że... komiczna to sprawa... 1/4 budżetu Rosji została utajniona. Tak się zdaje, że tam w tym utajnieniu spokojnie siedzi sobie po prostu - ZERO.
2. "Amerykańscy ustawodawcy z Izby Reprezentantów i Senatu zbiorą się 6 stycznia w Waszyngtonie, gdzie podczas wspólnej sesji Kongresu poznają wyniki głosowania elektorów ze wszystkich stanów. Będzie tam też możliwość ewentualnego zakwestionowania ich ważności" - podaje PAP.
Jeszcze jest więc ciekawość i nadzieja.
---------------------------------------------------------
Pamiętajcie moi drodzy, że ceny ropy zaczęły spadać za prezydenta Baracka Obamy... To takie proste.
........................................................
http://opinie.wp.pl/anders-slund-czy-rosja-zbankrutuje-6064818532029057a
