Na tvn24.pl jest film z wypadku samochodu prezydenckiego wyświetlany w prawym górnym rogu podczas wypowiedzi eksperta.
Tuż przed wystrzeleniem żwiru w powietrze widać na nim błyśnięcie jakiegoś światła. Wyraźne, okrągłe światło.
Link:
http://www.tvn24.pl/wypadek-limuzyny-prezydenta-dudy,625231,s.html
Wygląda to na błysk mogący towarzyszyć wybuchowi. Czy nie?
Zaś na wPolityce.pl jest wiadomość:
"Jak nieoficjalnie dowiedział się portal wPolityce.pl, biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji rozważają trzy możliwe przyczyny uszkodzenia opony w prezydenckiej limuzynie, która w ostatni piątek uległa wypadkowi na autostradzie A4.
Pod uwagę brane są:
1) ładunek wybuchowy
2) najechanie na przeszkodę
3) wada technologiczna.
Jak się dowiedzieliśmy, tę ostatnią ewentualność w zasadzie można wykluczyć - gdyby bowiem miała zaistnieć wada technologiczna, to ujawniłaby się wcześniej(...)
Według wstępnej analizy biegłych stan ogumienia prezydenckiego BMW nie miał wpływu na wypadek."
Zatem to nie opona spowodowała, że auto ważące 4 tony zostało nagle wyrzucone z jezdni.
Czy spowodowało to "najechanie na przeszkodę"?
Ale to też wątpliwe. Przed prezydentem jechały przecież inne auta z kolumny. Podobno dwa, jak ktoś pisał. Gdyby rzecz tak niebezpieczna leżała na drodze, najpierw ucierpiałyby one.
Ciekawie też przedstawiają się zniszczenia samochodu pokazane na zdjęciach. Oczywiste jest, że tu jakaś duża siła oddziałała:
http://wpolityce.pl/polityka/284360-tylko-u-nas-dwie-mozliwe-przyczyny-wypadku-prezydenckiej-limuzyny-najechanie-na-przeszkode-albo-ladunek-wybuchowy-co-ustala-biegli-najnov
