Z tych już niezliczonych wypowiedzi na temat poczynań Trybunału Konstytucyjnego i Platformy wraz z byłym prezydentem Komorowskim wyłania się wreszcie obraz jasny także dla ogółu:
mamy do czynienia z zamachem na ustrój Rzeczypospolitej, z narzuceniem bezprawia.
Rolę zamachowca i scenariusz zamachu napisał i przyjął sam dla siebie Trybunał Konstytucyjny, ujmując w skrócie.
Wybór na zapas przez sejm Platformy i PSL swoich sędziów do TK to nic w porównaniu z kompetencjami jakie sobie przyznali.
Po pierwsze - prawo wydawania wyroków interpretacyjnych.
Pani Krystyna Pawłowicz ujęła to tak:
"TK będzie mógł nadawać słowom znaczenie, będzie mówił, jak należy rozumieć zapisy. Przyznano TK również prawo uzupełniania luk prawnych, mówienia, co ustawodawca chciał powiedzieć. To jest już przekroczenie kompetencji TK, który ma jedynie orzekać o konstytucyjności ustaw"
Pan Janusz Wojciechowski, podając kilka istotnych przykładów, to samo ujmuje tak:
"Nie może być wątpliwości, do czego to wszystko zmierzało i nadal zmierza. Trybunał Konstytucyjny ma blokować reformy Prawa i Sprawiedliwości, gdziekolwiek i jakkolwiek się da. Jeśli okaże się niemożliwym wykazanie niezgodności treści przepisu z konstytucją, to się wywali zarzut niezgodności rozumienia."
Po drugie - Trybunał otrzymał prawo "stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta".
I to chyba wystarczy. Nie trzeba tłumaczyć jak sytuacja w tym świetle jest poważna. Prawny, a więc będzie, że legalny (!), zamach stanu możliwy w każdej chwili. Berlin ma tu już partię Petru, jak można myśleć, więc nowe rozdanie po prostu czeka.
Sejm powinien odwołać wszystkich sędziów ze starego nadania oraz wyrzucić ustawę Rzeplińskiego i spółki o TK. Inaczej naprawę Polski podyktują nam starzy europejscy towarzysze.
http://wpolityce.pl/polityka/274208-pis-zdetonowal-bombe-ktora-platforma-chciala-sparalizowac-demokracje-o-co-naprawde-chodzi-w-sporze-o-tk
http://wpolityce.pl/polityka/274192-skoro-tk-podwaza-juz-nie-tresc-przepisu-lecz-jego-rozumienie-to-znaczy-ze-papier-w-trybunale-jest-tak-cierpliwy-ze-przyjmie-kazde-uzasadnienie
