Aspiryna Aspiryna
4446
BLOG

Przyczajony Putin, zagadkowy Obama

Aspiryna Aspiryna Polityka Obserwuj notkę 213


Putin chyba ostatnio się uspokoił. Nie robi zaczepnych rajdów morsko-powietrznych do granic obcych państw, nie eskaluje na Ukrainie. Za to chce odmienić Plac Czerwony - odbuduje tam dawne klasztory, a cały naród włączy w wielką dysputę na temat.

A w ogóle to chce przeczekać kryzys, który jak obliczył, potrwa ze dwa lata. 

Czyli tyle, proszę państwa, ile potrwa jeszcze kadencja Obamy.
Potem siłą rzeczy będzie lepiej, bo już nie będzie zbierał od niego baniek. Taka to kalkulacja! Innej nie widać:)


Chyba nastąpiło wreszcie powszechne zrozumienie, że czar kremlowskiej propagandy prysnął definitywnie i nie ma co wierzyć ani w przemyślność cara, ani w siłę jego imperium.
W ciągu czterech ostatnich lat, kiedy to tenże rzucał się przerażać świat, efekty otrzymywał odwrotne od zakładanych.

Stracił oparcie w starych dyktaturach arabskich na północy Afryki (przestały istnieć jakby ktoś palcami strzelił), stracił oparcie w Europie. 
Europa, która dopiero co bała się podpisów pod zdjęciami ze Smoleńska, wzmacnia dziś NATO, pisze się na wielką współpracę gospodarczą ze Stanami, nakłada solidarnie z Obamą ciężkie sankcje polityczne, finansowe i gospodarcze. 
I za co tym razem?
Za to, że stracił Ukrainę?! W głowie się nie mieści...:)
Zresztą teraz kiedy stracił również Kubę, a także praktycznie i Wenezuelę - już nic nie mówi, może uznał, że tak bezpieczniej?

Do strat bolesnych (arcybolesnych) należy też załamanie budowanego latami monopolu paliwowego, ropa i gaz gotowe są lada moment kosztować tyle co nic.
Najbardziej jednak przykra dla kogoś takiego jak car musi być całkowita utrata osobistego prestiżu, utrata twarzy. W Sydney nawet miś koala go podrapał. Odwrócił się świat, tzw. sojusznicy jak Białoruś i Kazachstan całkiem jawnie demonstrują brak karności, a Chiny przyglądają się z dystansem i uwagą tak drastycznemu słabnięciu sąsiada.

Co zostało Putinowi? Kawałek Syrii z Asadem, który chciałby wreszcie wywikłać się z sytuacji wyglądającej całkiem już beznadziejnie i tzw. Państwo Islamskie, które nie spełni w żadnym razie - co już widać - zadanej mu roli głównego terrorysty na Bliskim Wschodzie i nie tylko.


Przez parę lat marzeniem Putina (oraz paru innych osób) było sprowokowanie USA do otwartej wojny. Byłaby to duża szansa na pełne wykorzystanie calego arsenału zdrad i podstępów, machina propagandy antyamerykańskiej już przecież buchała parą w całej Europie i nie tylko.
Miała to być okazja do stłamszenia Ameryki, jej miejsce jako największe światowe mocarstwo zajęłaby Eurazja. Od Pacyfiku po Atlantyk, jak rozmach to rozmach.
Ten wariant chyba jednak został odesłany do lamusa. Prezydent USA okazał się zbyt wytrawnym politykiem i zbyt dobrym wodzem na międzynarodowej arenie jak na takie gry.

Jeśli jednak Putin bardzo chciałby jeszcze rzucić się w wojnę, to owszem - ma szansę, bo Obama uchylił mu furtkę: bomba atomowa w rękach islamistów spowoduje adekwatną, zbrojną odpowiedź Stanów.


Ale Putin chyba się już nie odważy. Jego przegrana jest już zbyt wielka. Następne starcie z Obamą skończyłoby się rychłym unicestwieniem.
Dlatego woli poczekać do zmiany warty w Białym Domu. Zresztą np. nazwisko Bush nieźle mu się kojarzy. A jeśli pani Clinton, to jest to tylko kobieta.


Rzecz jednak w tym, że raczej nie należy sądzić, że Obama tak po prostu podaruje mu tyle czasu na przeczekanie.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::....

Wszystkiego dobrego w 2015 roku!:))

 

Aspiryna
O mnie Aspiryna

JAROSŁAW KACZYŃSKI: POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA ----------------------------------------------- --------------------------------------------------------------------------- .......................................................................... Nie może być mowy, żeby reakcja mogła za pomocą kartki wyborczej wydrzeć nam władzę. Roman Zambrowski w 1947roku........................................................................................................................................................................................................

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka