Także o prezydencie Rosji, droga Administracjo:)
Po kilkunastu latach rządzenia doprowadził onże kraj do ruiny gospodarczej, ludność do wymierania a sam stał się praktycznie człowiekiem wyjętym spod prawa. Infantylizm jego tzw. pijaru, czyli to, że głaszcze tygryski już nikogo nie bawi.
"Brytyjscy prawnicy przylecieli na Ukrainę, aby w imieniu rodzin ofiar malezyjskiego boeinga przygotować pozew grupowy przeciw prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi - donosi brytyjski dziennik "The Telegraph"."
"Śledztwo w sprawie katastrofy malezyjskiego samolotu na Ukrainie prowadzi holenderska prokuratura. Wszczęła je w związku z podejrzeniem zabójstwa, zbrodni wojennych oraz umyślnego zestrzelenia samolotu komunikacyjnego."
Zaś prezydent Obama o Putinie mówi tak:
"- Uczyniliśmy wszystko co możliwe dla wsparcia rządu Ukrainy i odstraszenia Rosji przed posuwaniem się dalej na Ukrainę. Ale jeśli nie zamierzamy udawać się na wojnę, będziemy mieli do czynienia z pewnymi ograniczeniami tego, co możemy zrobić, jeśli prezydent Putin i Rosja lekceważą to, co powinno być ich długoterminowymi interesami - powiedział Barack Obama na konferencji prasowej.
- Obiektywnie mówiąc, prezydent Putin powinien to rozwiązać drogą dyplomatyczną, uzyskanie zniesienia tych sankcji, zapewnienie ich gospodarce ponownego wzrostu. Czasami jednak ludzie działają nieracjonalnie - dodał prezydent USA."
Otóż to - Putin jest w gruncie rzeczy nieracjonalny. Kiedyś zwróciliśmy też uwagę i na to jak bardzo jest przy tym anachroniczny. Fatalne cechy. Dla przywódcy politycznego w XXI wieku - fatalne cechy.
Proszę teraz spojrzeć na dyktatora jak to się mówi - Łukaszenkę. W kontekście ukraińskim znów okazał niezależność od Moskwy.
A oto jak wypowiada się o nim ekspert Białego Domu ds. Rosji Andrew Weiss:
"DW": Czy nie dziwi Pana, że Poroszenko poprosił akurat Łukaszenkę, żeby się zaangażował? Czy nie uważa się go za zbyt prorosyjskiego?
AW: Wydaje mi się, że jest bardziej niezależny, niż się uważa. Wiele zrobił, żeby Ukraińcy uznali go za wiarygodnego partnera. Myślę, że zachowuje się mądrze. Moskwa w żadnym wypadku nie ma na niego wpływu.
(...)
"DW": Jakie korzyści Łukaszenka mógłby wyciągnąć z tych rozmów?
AW: Łukaszenka przemyślnie wykorzystał ten kryzys, żeby poprawić własną reputację w regionie i podnieść swoją wartość w oczach zachodnich rządów."
Łukaszenka jest człowiekiem zrównoważonym emocjonalnie, lubianym przez Białorusinów, szanowanym przez Ukraińców. Jest swój - wie o wszystkim, wszystko rozumie. Jest sprawdzony już przez lata.
Kiedy dojdzie do wyboru kto na Kreml - z pewnością będzie miał największe szanse i wśród oligarchów, i wśród zwyczajnych wyborców niż ktokolwiek inny spośród aktualnie wymienianych ewentualnych kandydatów. Tak mi się wydaje.
Wspomina się też, że był czas kiedy ubiegał się o stanowisko szefa Rosji:)
No zobaczymy. Już bliżej niż dalej:)
Ps
Chińczyki też by go zaakceptowały, z ulgą nawet, jak sądzę. A Japończyki? Tym bardziej.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Brytyjczycy-oskarza-Putina-przed-sadem-Juz-przygotowuja-pozew,wid,16781919,wiadomosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/lbid,8201,title,Barack-Obama-rozmawial-z-Wladimirem-Putinem-ws-sankcji,nazywo.html?ticaid=113310&_ticrsn=5
http://wiadomosci.onet.pl/andrew-weiss-dyktator-lukaszenka-zyskuje-na-znaczeniu/k7vqs