Josef R. Biden - wiceprezydent USA - pisze dla "New York Timesa" (fragmenty):
(...) dziś kontynent europejski staje przed nowymi i podstępnymi zagrożeniami: rozpowszechnianiem się broni masowej zagłady wśród reżimów "zbójeckich", które posiadają również dostęp do technologii pocisków balistycznych; nieustającą groźbą ataków terrorystycznych, którym sprzyjają bezpieczne przystanie terrorystów w przygranicznych regionach Afganistanu i Pakistanu; perspektywą cyberataku ze strony siatek przestępczych i innych sprawców; i istotnymi wyzwaniami dla bezpieczeństwa energetycznego.
Żadne państwo w Europie nie jest odporne na takie zagrożenia; w jednakowym stopniu dotyczą one wszystkich krajów na kontynencie. Uwydatniają to nasze wspólne wysiłki, podejmowane przez Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie, funkcjonujące w ramach NATO, i działania skierowane przeciwko globalnemu terroryzmowi. Musimy zogniskować nasze starania, by odpowiedzieć na te zewnętrzne wyzwania i dostosować nasze mechanizmy obronne do prawdziwych zagrożeń, przed jakimi dzisiaj stoimy. (...)
Zależy nam na Europie otwartej i coraz ściślej zjednoczonej, w której wszystkie kraje, w tym Rosja, realizują pełnię swoich możliwości. Niepodzielność bezpieczeństwa oznacza również, że wszystkie kraje europejskie muszą przestrzegać pewnych wspólnych reguł, z których najważniejszą jest poszanowanie suwerenności i integralności terytorialnej państw i ich prawa do wolnego wyboru sojuszników. (...)
W relacjach między europejskimi potęgami nie ma miejsca na groźby użycia lub używanie siły. Nie możemy również dopuścić do tego, aby duże kraje wetowały decyzje tych małych. A co najważniejsze, nie możemy pozwolić, by w Europie znów wytworzyły się strefy wpływów.
W ostatnim stuleciu Stany Zjednoczone dwukrotnie przemierzyły Atlantyk, by bronić Europy, a potem stały ramię w ramię ze swoimi sojusznikami w czasach Zimnej Wojny. Zrobiliśmy to, kierowani wspólnymi wartościami i świadomi, że nasze bezpieczeństwo też jest kwestią wspólną - rozumiejąc, że pokój i stabilizacja w Europie są kluczowe dla amerykańskiego bezpieczeństwa. Słowa te są dziś tak samo prawdziwe, jak w XX wieku, i dlatego właśnie angażujemy się z mocą w debatę o przyszłości europejskiego bezpieczeństwa.
Robert M. Gates - Sekretarz Obrony USA powiedział oficerom i urzędnikom NATO(m.in.):
"Demilitaryzacja Europy, postrzegana pozytywnie przez opinię publiczną i klasę polityczną, które są przeciwne sile militarnej i obawiają się ryzyka wiążącego się z jej posiadaniem - przekształciła się z dobrodziejstwa, jakim była w XX wieku, w przeszkodę dla osiągnięcia realnego bezpieczeństwa i trwałego pokoju w XXI w." - powiedział oficerom i urzędnikom NATO podczas przemowy na Narodowym Uniwersytecie Obrony.
Ostrzegł, że dostrzeżenie europejskiej słabości przez wrogie siły, może doprowadzić je do "pokusy przeszacowania własnych sił i podjęcia agresji".
..........................................................................................................................................................................
Chyba można założyć, że epoka Putina właśnie się skończyła. Rząd warszawski postawił na złego konia.
..........................................................................................................................................................................
http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/antywojenne-nastroje-europejskie-zagrozeniem-dla-pokoju,1444246,6806
http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/biden-usa-ramie-w-ramie-z-europa,1474693